„Naczelny chłop województwa powinien to wiedzieć”. Marszałek wysyła europosła po rumianek do Fajsławic
Więcej waleriany, więcej rumianku – to hasło, które ostatnio można usłyszeć w Lublinie, szczególnie w kręgach politycznych. Marszałek województwa Lubelskiego, Jarosław Stawiarski z Prawa i Sprawiedliwości, zdecydowanie zachęca lubelskich polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego do skorzystania z dobroczynnych właściwości ziół. Propozycja Stawiarskiego jest odpowiedzią na niedawne oskarżenia ze strony ludowców dotyczące ryzyka opóźnień w wypłatach funduszy europejskich dla Lubelszczyzny.
Zdaniem marszałka Stawiarskiego, regularne spożywanie naparów z waleriany oraz rumianku może znacząco wpłynąć na redukcję stresu oraz poprawę zdolności decyzyjnych. "Niech politycy PSL wezmą to sobie do serca. W obliczu wyzwań, jakie stawia przed nami Unia Europejska, potrzebujemy chłodnych głów i silnych nerwów. Waleriana jest doskonałym środkiem uspokajającym, a rumianek z pewnością pomoże w relaksacji po intensywnym dniu pracy politycznej" – podkreślił Stawiarski na konferencji prasowej.
Wskazuje się również na korzystny wpływ tych ziół na zdrowie psychiczne i fizyczne. "Niech nie boją się wziąć garści z naszego ogrodu ziół. Wspierają one nie tylko zdrowie psychiczne, ale także mogą przyczynić się do poprawy odporności" – dodał marszałek województwa.
Polityczne rozgrywki w Lublinie nabierają nowego smaku, gdyż zamiast walki o stołki, dyskutuje się o kubkach z ziołowymi naparami. "Jestem przekonany, że ta inicjatywa otworzy nowe możliwości współpracy między różnymi opcjami politycznymi. W końcu zielarstwo nie zna barier politycznych" – komentuje działaczka lokalna z Lublina, Joanna Kowalska.
Reakcje na propozycję marszałka Stawiarskiego są mieszane. Część polityków PSL z entuzjazmem przyjmuje ideę wprowadzenia ziół do swojej codziennej diety, podczas gdy inni uważają, że jest to jedynie chwyt marketingowy mający odwrócić uwagę od realnych problemów regionu, takich jak infrastruktura czy rolnictwo.
Niezależnie od politycznych sporów, zielarstwo zdaje się zyskiwać na popularności w Lublinie. Kawiarnie oferują coraz szerszy wybór herbat z dodatkiem waleriany i rumianku, a lokalne apteki notują wzrost sprzedaży suplementów diety na bazie tych ziół.
Czy wypicie kubka rumiankowej herbaty może rzeczywiście zmienić bieg politycznych negocjacji? Czas pokaże, czy zioła zostaną nowym symbolem politycznym Lubelszczyzny.
Opublikowano: 13 czerwca 2023