13-latka uciekła z domu. Na peronie rozpoznał ją sokista
13-latka z Chełma uciekła z domu i trafiła na peron w Lublinie, gdzie została rozpoznana przez sokoła. Dziewczynka zniknęła z domu w nocy, wykorzystując nieuwagę swoich rodziców. Po kilku godzinach wędrowki trafiła na stację kolejową w Lublinie, gdzie rozpoznał ją sokista, który znał ją z wcześniejszych spotkań.
Sokista niezwłocznie powiadomił o swoim odkryciu policję, która przewiozła dziewczynkę do domu. Okazało się, że trzynastolatka była przestraszona i zmęczona, ale nie doznała żadnych obrażeń. Ostatecznie rodzice zostali ukarani mandatem za zaniedbanie opieki nad dzieckiem.
Według relacji dziewczynki, uciekła z domu, ponieważ czuła się zaniedbana i niedoceniana przez swoich rodziców. Chciała w ten sposób pokazać im, że potrafi sama radzić sobie w trudnych sytuacjach. Jednak szybko zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie poradzić sobie w mieście, dlatego postanowiła udać się na stację kolejową i tam szukać pomocy.
Władze miasta zwracają uwagę na problem ucieczek nieletnich z domów i apelują do rodziców o większą troskę i odpowiedzialność wobec swoich dzieci. W przypadku trudności w relacjach rodzinnych, zawsze można skorzystać z pomocy specjalistów, którzy mogą pomóc w rozwiązaniu konfliktów i napięć w rodzinie.
Policja przypomina również, że ucieczka nieletniego z domu jest przestępstwem i niesie za sobą konsekwencje prawne. Dlatego też, zawsze należy powiadomić odpowiednie służby w przypadku zaginięcia dziecka.
Trzynastolatka została przekazana w ręce swoich rodziców, jednak w ramach prewencji wobec dalszych ucieczek, rodzina będzie objęta stałą opieką socjalną. Dzięki temu, dziewczynka będzie miała wsparcie i możliwość wyrażania swoich emocji oraz rozwiązywania trudnych sytuacji w bezpieczny sposób.
Opublikowano: 22 czerwca 2023